Dzisiaj przedstawię Wam małe nawilżające cudo z mojej aktualnej pielęgnacji twarzy: nawilżający krem na pierwsze zmarszczki 30+ marki Bielenda, z serii Esencja Młodości. Kremu używam już drugi miesiąc i muszę przyznać, że jest idealnym rozwiązaniem dla przesuszonej skóry zimą.
Obietnice producenta
Krem jest przeznaczony dla skóry mieszanej i wrażliwej 30+, ma za zadanie skutecznie wygładzić pierwsze zmarszczki, znacznie poprawić stan nawilżenia naszej skóry, a przy tym pozostawiać naszą skórę idealnie matową przez cały dzień. Jak zapewnia producent, krem jest bezpieczny dla skóry wrażliwej, nie ma w składzie parabenów, sztucznych barwników, oleju parafinowego, czy PEG. Zawiera natomiast bio kwas hialuronowy, komórki macierzyste, antiox, witaminę B3, kombuchkę (TM) oraz SPF 10.
Plusy
- bardzo ładnie pachnie
- przyjemna, lekka konsystencja
- szybko się wchłania
- super nawilża
- przystępna cena (ok. 17 zł za 50 ml)
- naturalne składniki
- bezpieczny dla skóry, nie uczula i nie podrażnia
- idealnie sprawdza się u mnie jako baza pod makijaż
Minusy
- poza okresem zimowym, krem okazał się zbyt ciężki i tłusty dla mojej skóry mieszanej - skóra dość szybko się przetłuszczała i błyszczała po użyciu kremu, zatem nie zgadzam się z obietnicą producenta, że krem zostawia skórę idealnie matową przez cały dzień.
Moja subiektywna ocena
Będę z Wami szczera - zaczęłam używać tego kremu jesienią i na początku byłam niezbyt zadowolona, gdyż krem za bardzo przetłuszczał mi cerę. Wróciłam do niego zimą, gdy skóra była bardziej przesuszona i wymagająca nawilżenia, i stosuję teraz krem codziennie - na zimę jest idealny (jest to obecnie jedyny krem, który radzi sobie z nawilżaniem przesuszonej skóry na policzkach). Bardzo ładnie pachnie, fajnie się rozprowadza na skórze i świetnie sprawdza się pod makijaż (używam po nim podkładu). Poza tym, jest dostępny w większości drogerii w Polsce za przystępną cenę, więc polecam Wam go zwłaszcza w okresie zimowym. Jeśli chodzi o wygładzenie zmarszczek, to ciężko mi cokolwiek powiedzieć, gdyż mam ich mało i za bardzo nie wierzę w przeciwzmarszczkowe działanie tego typu kremów. Bardziej wierzę natomiast w zabiegi w gabinetach kosmetycznych i w złuszczanie naskórka. Dajcie znać, czy znacie ten krem i co o nim sądzicie... xo
Będę z Wami szczera - zaczęłam używać tego kremu jesienią i na początku byłam niezbyt zadowolona, gdyż krem za bardzo przetłuszczał mi cerę. Wróciłam do niego zimą, gdy skóra była bardziej przesuszona i wymagająca nawilżenia, i stosuję teraz krem codziennie - na zimę jest idealny (jest to obecnie jedyny krem, który radzi sobie z nawilżaniem przesuszonej skóry na policzkach). Bardzo ładnie pachnie, fajnie się rozprowadza na skórze i świetnie sprawdza się pod makijaż (używam po nim podkładu). Poza tym, jest dostępny w większości drogerii w Polsce za przystępną cenę, więc polecam Wam go zwłaszcza w okresie zimowym. Jeśli chodzi o wygładzenie zmarszczek, to ciężko mi cokolwiek powiedzieć, gdyż mam ich mało i za bardzo nie wierzę w przeciwzmarszczkowe działanie tego typu kremów. Bardziej wierzę natomiast w zabiegi w gabinetach kosmetycznych i w złuszczanie naskórka. Dajcie znać, czy znacie ten krem i co o nim sądzicie... xo
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!
UWAGA!!! proszę nie spamować i nie umieszczać linków do swoich blogów czy stron. Sama potrafię Was znaleźć w sieci ;)
Korzystanie z tej strony i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.
- Justyna F (Elfie)