Na ostatnim spotkaniu blogerskim otrzymałam od marki Tołpa całą torbę kosmetyków do przetestowania, i w związku z tym mam dla Was dzisiaj recenzję pierwszego produktu, którego byłyście ciekawe, a który już niebawem dobije denka - jest to Łagodny płyn micelarny - tonik 2 w 1 z serii Tołpa green: oczyszczanie.
ZALETY PRODUKTU:
- nie uczula i nie podrażnia skóry (produkt hypoalergiczny, przeznaczony do każdego typu cery, w tym również wrażliwej)
- dobrze tonizuje i nawilża
- przyjemnie pachnie (delikatny, nie przytłaczający roślinny zapach)
- nawet dobrze zmywa brud i makijaż (jednak trochę płatków jednak trzeba przy tym zużyć!)
- estetyczne i praktyczne opakowanie z zabawnymi opisami producenta (poręczna butla, łatwo mieści się w dłoni i jest przezroczysta, przez co widzimy dokładnie, ile produktu nam zostało; łatwe otwieranie i zamykanie, nic się nie wylewa np. w podróży)
- fajny, naturalny skład produktu (jak na zdjęciach powyżej), opakowanie nadaje się do recyklingu
- mało wydajny w stosunku do ceny (15-17 zł za 200 ml, co wystarczy na ok. 3, max 4 tygodnie codziennego stosowania).
MOJA OCENA
Poza sprawdzonym i uwielbianym przeze mnie różowym płynem micelarnym Garnier, jest to jeden z nielicznych tego typu płynów do oczyszczania twarzy, który nie podrażnia moich wrażliwych oczu, nie daje tzw. "efektu mgły", jest delikatny, przyjemnie pachnie (ziołowo-kwiatowo: lukrecją), a do tego całkiem dobrze zmywa makijaż (aby zmyć podkład, kredkę i tusz, zużywam ok. 5-6 wacików dwustronnie). Jedyny zarzut, jaki mogę mu postawić to fakt, iż niestety nie jest zbyt wydajny w stosunku do ceny (butelka 250 ml kosztuje ok. 15-17 zł i wystarcza mi na ok. 3-4 tygodnie codziennego stosowania). Ogromnym atutem tego płynu jest z kolei fakt, iż nie podrażnił mi skóry i nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej, a wręcz uspokoił moją przesuszoną cerę, gdy zrezygnowałam z używania żelu do mycia twarzy podczas wieczornego demakijażu. Często stosowałam go również w roli toniku (np. po zmyciu maseczek, czy do odświeżania cery w ciągu dnia) i byłam bardzo zadowolona z efektu - moja skóra była przyjemnie nawilżona i przygotowana do przyjęcia nawilżającego kremu do twarzy i pod oczy z serii green, również marki Tołpa. Generalnie bardzo Wam ten płyn polecam, warto na niego polować na promocjach, np. ostatnio widziałam takowe w Super-Pharm czy nawet w Biedronce. Ja aktualnie mam jeszcze w zapasach płyny micelarne innych marek, ale do tego z przyjemnością jeszcze kiedyś powrócę... xo
*Bardzo dziękuję firmie Tołpa za kosmetyk do testów; oczywiście ten fakt
nie ma żadnego wpływu na moją recenzję i ostateczną ocenę produktu.
Miałam i byłam bardzo zadowolona. Ja w ogóle jestem fanka Tolpy
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie! :))))
UsuńMiałam, był ok, ale po kilku minutach od użyci, czułam po nim lekkie mrowienie :/
OdpowiedzUsuńUuu, to szkoda, że Twojej cerze nie służył :/ ja go uwielbiam.
UsuńU mnie niestety Tołpa przynosi więcej strat niż korzyści dlatego mimo wszystko nie zaryzykuję zakupem:)
OdpowiedzUsuńOj, to szkoda :(
Usuńuwielbiam kosmetyki tej marki, choć chyba wszystkie jakie miałam do tej pory pod względem wydajności wypadały słabiutko :D
OdpowiedzUsuńNo niestety, super wydajne to nie są. Ale na szczęście ten płyn ostatnio znalazłam w podwójnej pojemności (400 ml) za cenę standardowego opakowania (15 zł) :))))
UsuńMam, ale czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńJakie wyniki? Konkurs trwa do 10 października
Wypróbuj koniecznie, jestem ciekawa, czy też będziesz z niego zadowolona :)
Usuń