Zimą na paznokciach najbardziej lubię delikatne odcienie nude, szarości lub biel ze srebrem. Na potrzeby dzisiejszego posta pomalowałam pazurki dwoma mlecznymi lakierami INDIGO z kolekcji The Nudes: mlecznym pastelowym różem Cinderella z dodatkiem ciemniejszego beżu na palcu serdecznym o nazwie Milkshake.
Właśnie w takich stonowanych kolorach czuję się najlepiej jesienią i zimą jeśli chodzi o większe szaleństwo kolorystyczne, to jestem bardziej odważna wiosną i latem (ewentualnie w karnawale). OK, raz na jakiś czas maluję pazurki na mocniejszy kolor, ale wtedy po prostu stawiam na jeden klasyczny (typowo kobiecy) kolor, taki jak czerwień czy róż. A tak na marginesie, w tym roku bardzo polubiłam produkty Indigo - ta marka jest chyba moim największym odkryciem 2016 roku, jeśli chodzi o paznokcie. Bardzo lubię ich lakiery za ładne kolory oraz przyzwoite krycie i trwałość. Ponadto, po każdym manicure stosuję także ich top coat oraz olejek do skórek - moim zdaniem są to rewelacyjne produkty!
Jeśli jednak uważacie odcienie nude za zbyt mdłe, mam dla Was również nieco mocniejszą propozycję z zeszłego tygodnia:
ZIMA NA PAZNOKCIACH KLIK |
oraz biało-srebrny mani ze stycznia 2015, do którego mam ogromny sentyment:
WINTER MANI KLIK |
Dajcie znać, która propozycja najbardziej Wam się podoba, xo
Mam kilka takich delikatnych odcieni lakierów Indigo i bardzo się z nimi polubiłam :)
OdpowiedzUsuńBo są naprawdę ładne i dobre jakościowo :)
UsuńPierwsza propozycja najbardziej do mnie przemawia, ale nie oznacza to, że pozostałe się mi nie podobają:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZestawienie Indigo idealne <3
OdpowiedzUsuńNie mogłam się zdecydować, który wybrać - oba kolory uwielbiam!
UsuńMi tam nude się podobają :)
OdpowiedzUsuńMi też :)
UsuńTo ostatnie najbardziej mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńO :-D
UsuńPierwsza propozycja manicure najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńWersja 'nude' bardzo moja :)
OdpowiedzUsuńI moja :))))
UsuńNajbardziej podoba mi się wersja biało-srebrna :)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię, ale w nude trochę pewniej się czuję.
UsuńNic nie jest mdłe i taka kolorystyka zdecydowanie do mnie przemawia :) Moim zdaniem taki manicure wygląda naprawdę pięknie i elegancko. Lubię wszelkiego rodzaju zdobienia, ale czasem taka prostota jest po prostu najlepsza :)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się, Żanetko! xo
UsuńMiałam ochotę na zestaw tych nudziaków, a Twój manicure utwierdził mnie w przekonaniu , że MUSZĘ je mieć. Pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają. Ja je dostałam na Meet Beauty, ale rozejrzę się jeszcze za nimi z drogeriach...
UsuńTakie kolory sprawdzą się w każdej sytuacji. Żaneta ma rację, jest prosto ale elegancko. :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem: klasa! :)
Usuńwszystkie bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, Ala!
UsuńDla mnie zdecydowanie nudziaki, chociaż świąteczna wersja też przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńWszystkie propozycje piękne, choć ja jestem zwolenniczką nude na paznokciach :) Lubię te lakiery Indigo za kolor, ale trwałość moim zdaniem mają nie najlepszą. Przynajmniej u mnie długo się nie utrzymują :(
OdpowiedzUsuńU mnie całkiem spoko, ale jest różnica pomiędzy poszczególnymi kolorkami...ten jasny chyba najsłabiej wypada.
UsuńJak już maluję paznokcie to raczej na te mdłe kolorki (jak to określiłaś ;D), ale urzekły mnie totalnie te niebiesko czerwone ❤
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuń