Wczoraj na moim Instagramie pokazałam Wam na szybko zawartość wyprzedażowej edycji Joybox Surprise, po czym zasypałyście mnie pytaniami i prywatnymi wiadomościami na jego temat. Stwierdziłam zatem, że dziś pokażę Wam zawartość mojego pudełka i w tym oto wpisie odpowiem na najczęściej zadawane pytania z nim związane.
Ekipa Joybox zapowiadała wyprzedaż starszych edycji oraz wprowadzenie pudełek niespodzianek kilka dni wcześniej na swoim Facebooku. Mnie najbardziej zainteresowała opcja pudełka Surprise w cenie 29 zł. Miało się w niej znaleźć minimum 5 losowo wybranych produktów, wśród których część może mieć krótszy termin ważności niż w edycjach regularnych (pojawiających się w sprzedaży raz na 2 miesiące). Jak to zwykle bywa z Joybox'em, w zapowiadany przez nich poniedziałek (tym razem był to 6.02) o godzinie 15:00 zaczyna się polowanie na pudełka. Po około 10 minutach odświeżania strony i kilku nieudanych próbach, udało mi się złowić pudełeczko-niespodziankę za 29 zł. Gdy kurier w końcu przywiózł moje pudełko w piątek, byłam ogromnie zaskoczona jego wagą; mimo iż właśnie szykowałam się do wyjścia do pracy, postanowiłam je szybko otworzyć i sprawdzić, co znajduje się w środku. I tutaj było ogromne zaskoczenie - aż 18 produktów plus kilka saszetek i/lub miniaturek:
Dwa produkty do kąpieli marki Kneipp: Esencja do kąpieli Totalny Relaks Melisa (100 ml) oraz Pielęgnujący Olejek do Kąpieli Kwiat migdała (20 ml) - bardzo się cieszę z tych produktów i wykorzystam je z przyjemnością (pachną nieziemsko!). Kwiat migdała miałam już dwa razy w poprzednich edycjach i była to czysta radość z kąpieli, natomiast melisa na pewno będzie idealna po ciężkim dniu pracy - jej zapach również przypadł mi do gustu :)
Ekipa Joybox'a wrzuciła do pudełka aż cztery kosmetyki firmy Perfecta i ten fakt również mnie cieszy - moja skóra bardzo te produkty lubi. SPA Kawowy Żel pod prysznic Peelingujący (250 g) już kiedyś miałam (w edycji Joybox "Wiosna") i bardzo go lubiłam, natomiast do pielęgnacji twarzy z chęcią wypróbuję Mineralne mleczko micelarne (200 ml), Mineralny krem myjący - maska 2w1 (50 ml) oraz Peeling mineralny (60 ml). Mam już w domu jeden peeling do twarzy tej marki i jestem z niego zadowolona, więc myślę, że ten również dobrze się spisze.
Kolejną rzeczą jest to, co elfiki lubią najbardziej, czyli świeczka-sampler z kieliszkiem marki Yankee Candle, tym razem o zapachu Cranberry Pear. Samplery co prawda pachną słabiej od wosków czy świec w szkle, niemniej jest to świetna okazja, by poznawać nowe zapachy Yankee. W Joybox za każdym razem trafia mi się inny wariant, więc tym bardziej jestem na tak (i wypalę z wielką przyjemnością).
Kolejną pozycją w pudełku jest naturalne Mydło cynamonowe z nutą wanilii i szczyptą imbiru marki Scandia Cosmetics (200 g). Prezentuje się bardzo ciekawie, ma bogaty skład i pachnie bardzo mocno (cynamonowo!). Super! Również chętnie wypróbuję.
W pudełku znajdziemy też sporo kolorówki: lakier do paznokci (10 ml) Ingrid Cosmetics Estetic w kolorze 286, brązowy eyeliner L'ambre czy bronzer marki Quiz Cosmetics ( 12 g) już miałam z poprzednich edycji, więc pewnie je komuś podaruję do wypróbowania, natomiast paletkę cieni Essence All about NUDES (9,5 g) oraz błyszczyk marki deBBy Kiss my Lips w kolorze 14 Love Potion z ciekawości wypróbuję. Miniaturka podkładu AA Lumi to raczej nie mój kolor (105 Sand), więc pójdzie dalej w świat bądź wyląduje w koszu ;)
Cieszą mnie również w pudełku dwa produkty do dłoni: Pielęgnacyjny zmywacz w saszetce marki Cleanic (idealny na wyjazd!) oraz Luksusowy krem-serum do rąk i paznokci Argan&Vanilla firmy Eveline Cosmetics (30 ml), który miałam już przyjemność używać (pachnie mega słodko!). Mimo krótkiej daty ważności (oba do 4.2017) produkty zużyję bardzo szybko.
No i na koniec tego pudełkowego Dnia Dziecka saszetki/próbki: Bielenda Professional Formula Peeling Drobnoziarnisty (2 x 5 g), Zestaw Intensywnie Nawilżający w 3 krokach (peeling, maska i krem) marki Sayen oraz próbka kremu dla dzieci Dermedic baby. Takie saszetki bardzo lubię zabierać na weekendowe wypady, gdyż dzięki nim nie muszę dźwigać ciężkich tubek, a przy okazji nie zajmują wiele miejsca w bagażu. Na pewno się nie zmarnują...
Pudełka będą jeszcze dostępne w poniedziałek 13.02.2017 (podejrzewam, że standardowo o godzinie 15:00) i jak zwykle trzeba będzie się wykazać refleksem oraz szybko zapolować na swój wymarzony wariant. Jeśli chodzi o koszt wysyłki (jest to kurier DPD), to jest on już wliczony w koszt pudełka (ceny różnych wariantów wahają się w granicach 29-49 zł). Co do krótszych terminów ważności kosmetyków, to wcale nie jest tak źle, jak się spodziewałam; większość produktów ma termin ważności do stycznia bądź nawet września 2018 roku, natomiast większość kosmetyków kolorowych, jak również saszetki i produkty, które zużyję od razu, mają zazwyczaj termin ważności do jesieni 2017, więc też nie jest źle.
Ja swoim pudełkiem jestem zauroczona i uważam to za świetny deal. A Ty masz już swoje wyprzedażowe pudełko Joybox? Jeśli tak, to śmiało wklejaj link w komentarzu - w wolnej chwili chętnie obejrzę także inne warianty... xo
Za taką cenę naprawdę było warto się skusić. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńCiekawe :-) mam ten peeling z Perfecty
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubiłam
UsuńWow jestem w szoku, udało Ci się to polowanie 👌🏻 Czekam na wyniki testów 😜
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełeczko! Wykorzystalibyśmy wszystko!
OdpowiedzUsuńJoybox jest najlepszym pudełkiem kosmetycznym w Polsce.
OdpowiedzUsuńTeż jestem jego fanką :)
Usuńwow! Sporo tego :O
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę, to rzeczywiście się opłacało, bo kosmetyków rzeczywiście dużo. Może w poniedziałek spróbuję upolować takiego boxa :D
OdpowiedzUsuńOpłacało się, ale denerwuje mnie, że kilka produktów ciągnie się już przez 3 lata... mogliby sobie dać z nimi spokój :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale miejmy nadzieję, że po tej wyprzedaży już nie będziemy ich więcej widzieć ;)
Usuńcałkiem ciekawe pudełeczko. sama nie pamiętam kiedy miałam jakieś pudełko.. teraz tyle tego na rynku, że ciężko się zdecydować.
OdpowiedzUsuńInteresujące, choć niestety większość nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńIle dobroci <3
OdpowiedzUsuńWow! Niezła zawartość :)))
OdpowiedzUsuńW sumie zawartość super w dobrej cenie :) sama boxów nie zamawiam :) akurat teraz pozbywam się zapasów :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Minimalizm jest najlepszy:)
UsuńSzkoda,że nie wiedziałam bo za taką cenę to bym się dla samych produktów Kneipp i YC skusiła :D
OdpowiedzUsuńTo pudełeczko.. Wielkie WOW! Same cuda :)
OdpowiedzUsuńświetne!!! Ja niestety nie zdążyłam...
OdpowiedzUsuńZ tego, co widziałam, jest jeszcze kilka pudełek z poprzednich edycji na stronie ;)
UsuńNo super zawartość :)
OdpowiedzUsuńPudełko rzekłabym na wypasie :) Z Kneippa, kieliszka na Yankee, mydła i miniaturek Sayen ucieszyłabym się najbardziej, ale reszta też niezła tym bardziej, że za 29 zł! :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie z Kneippa i Yankee cieszę się najbardziej! A poza tym na pewno wykorzystam kosmetyki Perfecta (peeling jest świetny!)i z ciekawością przetestuję Sayen, bo nie znałam dotąd tej marki :)
UsuńI really like the surprise box! This one have a lot of products that i liked!
OdpowiedzUsuńxx
Mónica Sors
MES VOYAGES À PARIS
NEW POST: COZY WHITE OUTFIT
DON'T MISS: FASHION MIX
Super zawartość, opłacało się zamówić.
OdpowiedzUsuńTaka ilość to rzeczywiście naprawdę miłe zaskoczenie. Poza tym terminy ważności są bardzo przystępne, a pamiętam jak u konkurencji było kilka aferek i dziewczyny dostały produkty, które trzeba było zacząć używać zaraz po rozpakowaniu pudełka, bo inaczej nie było szans, aby się wyrobić :/
OdpowiedzUsuńTak, tutaj ekipa Joybox uprzedzała, że terminy ważności mogą być krótsze niż zazwyczaj, a i tak byłam miło zaskoczona :)
Usuńcudowne jest :)
OdpowiedzUsuńOj tak! 😉
UsuńZawartość fajna, ale mi niestety nie udało się zamówić. Przy drugiej sprzedaży strona przestała działać:(
OdpowiedzUsuńSzkoda! Ja miałam podobnie, ale uparcie odświeżałam stronę i chyba za 5-ym razem zaskoczyło :)
Usuń