Zevenaar to niewielkie miasto w prowincji Geldria (NL: Gelderland), które znajduje się we wschodniej części Niderlandów, blisko granicy z Niemcami. Jest to miasto kameralne i urokliwe, najbliższe od naszej wioski (5-7 minut samochodem, 10-15 minut autobusem). Pewnej zimowej niedzieli zabrałam Pana F. na krótki wypad do Zevenaar, aby pospacerować uliczkami w centrum i zobaczyć zewnętrzny młyn wieżowy De Buitenmolen. Udało mi się go uchwycić o zachodzie słońca - moim zdaniem prezentuje się bardzo romantycznie. W mieście znajduje się również szkoła średnia Liemers College, w której jesienią odbyłam rozmowę kwalifikacyjną oraz dzień otwarty (było to bardzo ciekawe doświadczenie!). Ponadto, w Zevenaar mamy też szpital, basen, centrum sportowe, centrum zdrowia Lentemorgen, natomiast w centrum oprócz zabytkowych kamienic znajduje się kościół, sklepy oraz restauracje, kawiarnie i puby.
Centrum Zevenaar
Galeria Meander (więcej informacji TUTAJ)
Młyn De Buitenmolen
Ostatnio musiałam pojechać do miasta sama na badania radiologiczne i do przychodni Lentemorgen (na badanie ginekologiczne). Szpital może zbyt piękny nie jest, ale w środku jest bardzo przyjemnie i nowocześnie, a obsługa bardzo miła i profesjonalna. Z centrum Duiven do Zevenaar jeździ co godzinę autobus nr 60, więc bez samochodu cała wyprawa jest niestety trochę czasochłonna. Zmarzłam i zmokłam niemiłosiernie, ale na szczęście wyniki badań nie wykazały żadnych niepokojących zmian. Cena biletu z Duiven do szpitala wynosi ok. 2-2,50 euro w aplikacji (zależy z jakiego przystanku), natomiast u kierowcy około 4,90 euro, więc moim zdaniem raczej się nie opłaca. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że moja kolejna wizyta w tym mieście będzie związana tylko i wyłącznie z przyjemnościami, bo na razie dosyć mam wizyt u lekarzy. 😉
Szpital w Zevenaar (Zevenaar Ziekenhuis)
Bardzo ładny młyn. Ja też nie lubię wizyt u lekarzy.
OdpowiedzUsuńOj, chyba nikt normalny nie lubi ;)
UsuńPiękne widoki :) Wizyt u lekarza też nie lubię, przeważnie wiążą się z dodatkowymi wydatkami.
OdpowiedzUsuńFakt, tu w NL na szczęście wszystko pokrywa moje ubezpieczenie, ale miesięcznie jest to spory (i obowiązkowy) koszt, ok 100 euro :/
UsuńFaktycznie sporo, życzę dużo zdrowia <3
UsuńDziękuję Ci, Dorotko! Wzajemnie 😘
UsuńDziękuję za bardzo ciekawą wycieczkę. Piszę ze szpitalnego łóżka.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :) Wracaj szybko do zdrowia! xoxo
UsuńZawsze mnie zachwyca widok takiej ilości rowerów. Może i my kiedyś będziemy gotowi na to.
OdpowiedzUsuńW Polsce chyba klimat niezbyt sprzyja rowerzystom 😉
Usuń