Witajcie w poniedziałek! Zaległe recenzje kosmetyków już zaczęłam pisać, a w międzyczasie przychodzę do Was z krótkim postem, w którym chcę Wam pokazać wynik moich eksperymentów z awokado. Osobiście nie jestem wielką fanką tego owocu, jednak podczas moich ostatnich zakupów w supermarkecie, jedna dojrzała sztuka prowokacyjnie uśmiechała się do mnie, wołając: "kup mnie", w związku z czym postanowiłam zaryzykować. Z jednego owocu wyczarujemy bowiem zarówno odżywczy koktajl, idealny po treningu, plus nawilżającą maseczkę na twarz. Poniżej receptura na koktajl wg mojej dietetyczki:
Obieramy owoc, usuwamy pestkę, blendujemy z jogurtem naturalnym, płatkami owsianymi, dodatkowo możemy dodać odrobinę oleju lnianego budwigowego. Gotowe!
Przyznam szczerze, że takie smoothie z awokado do najpyszniejszych nie należy, zatem resztę wykorzystałam, nakładając na twarz jako maseczkę. Taka mikstura nie tylko nawilża, ale i poprawia koloryt cery. Polecam!
A Wy lubicie awokado? Jeśli tak, to w jakiej formie? A może macie jakieś ulubione kosmetyki z tym owocem w roli głównej? xo
Komentarze
Publikowanie komentarza
Dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!
UWAGA!!! proszę nie spamować i nie umieszczać linków do swoich blogów czy stron. Sama potrafię Was znaleźć w sieci ;)
Korzystanie z tej strony i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.
- Justyna F (Elfie)