Wczoraj rano kurier przyniósł mi świeżutkie, kwietniowe pudełeczko beGLOSSY, ale niestety dopiero dzisiaj miałam czas, by się do niego dobrać. Jeśli jesteście ciekawe zawartości, zapraszam na openbox. Jeśli z kolei nie lubicie tego typu wpisów, do zobaczenia w następnym poście!
1. CATRICE Poczwórne cienie Absolute Eye Colour (100 Frosen Yoghurt)
Nigdy nie miałam nic z tej firmy, więc nie wiem, czego się spodziewać. Podobają mi się odcienie i opakowanie, ale nie jestem przekonana do tak taniej kolorówki, zwłaszcza do moich wrażliwych oczu (na e-zebra.pl kosztują 16,61 PLN).
2. EXCLUSIVE COSMETICS Hydrożelowe płatki pod oczy
Płatki hydrożelowe pod oczy bardzo mnie cieszą (miałam raz podobny produkt i byłam zachwycona efektem), mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. Tutaj mamy odmładzający ekstrakt z perły, który ma zredukować nieestetyczne obrzęki i cienie pod oczami, oraz betainę. Produkt jest tani (5 zł), ale zbiera same pozytywne recenzje w Internecie. Brzmi intrygująco, chyba przetestuję je dziś wieczorem albo jutro z rana...
3. -417 Szampon witaminowy Catharsis (miniatura)
Miałam miniaturę masła do ciała tej marki, z pudełka beGLOSSY Perfect Gift, więc jestem ciekawa, jak sprawdzi się szampon. Ostatnio widziałam te kosmetyki w Sephora; mają bogate, naturalne składy i są dosyć drogie. Szampon Catharsis z błotem z Morza martwego i witaminami (A, B, C, E i F) w pełnym wymiarze, tj. 250 ml kosztuje 109 zł.
4. NUXE PARIS Masque Creme Fraiche de Beaute
Jest to pierwszy kosmetyk Nuxe, jaki mam przyjemność testować. Bardzo fajnie, że jest to produkt pełnowymiarowy, no i maseczka, a nie krem - tego nigdy za wiele! Tę już dzisiaj nałożyłam na 10 minut na twarz; konsystencja jest przyjemna, kremowa, aczkolwiek ziołowy zapach nie każdemu przypadnie do gustu... Cena produktu w sklepach internetowych waha się w granicach 50 zł, natomiast w aptekach kosztuje 76 zł.
5. CECE OF SWEDEN Balsam do ciała Argan
Nie znam tej marki, ale chętnie wypróbuję. Balsamów do ciała i peelingów nigdy nie mam dość. Ten balsam jest przeznaczony do skóry bardzo suchej; zawiera m.in. dużą ilość antyoksydantów, olejek arganowy, wit. E oraz kwasy Omega 3+6+9. Szkoda tylko, że w składzie jest parafina :/ Cena produktu: ok. 35 zł/250 ml.
Po raz trzeci jestem zadowolona z zawartości beGLOSSY. Najlepsze jest to, że mamy w tej edycji aż 4 pełnowymiarowe kosmetyki, co więcej, są tutaj marki i produkty raczej niedrogeryjne (poza Catrice, oczywiście). Z przyjemnością biorę się za nakładanie, smarowanie i, tym razem, chyba także malowanie... Wiosenna energia na całego! xo
Pudełko faktycznie fajne. Miłych testów :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńZwykle nie podoba mi się zawartość tych pudełek, ale to jest naprawdę fajne! ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, pudełka-niespodzianki nie zawsze sprostują naszym oczekiwaniom. Ja przez długi czas okazjonalnie kupowałam Joybox, bo tam mam możliwość wyboru produktów. Ostatnio jednak zdecydowałam się na pakiet beGLOSSY i póki co, nie narzekam :)))
UsuńPrzyjemna zawartość, szkoda, że tak szybko skończył się ten post ;-)
OdpowiedzUsuńSpokojna głowa, już dzisiaj pracuję nad kolejnymi postami ;)
UsuńUważam, że to całkiem udana edycja :) Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńCienie do powiek są prześliczne ;) Polecam Ci serię argan, miałam z niej szampon i odżywkę do włosów i bardzo dobrze się spisywały :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) ja na razie mam spory zapas kosmetyków do włosów, więc z balsamu bardzo się cieszę...
UsuńCałkiem przyjemna jest ta edycja, choć wersja z kremem Bioderma bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO proszę, a większość dziewczyn narzeka na drugą wersję ze względu na Carmex. Ja z tej wersji jestem zadowolona, nie chciałabym innej, bo kremy do twarzy mam jeszcze z poprzednich pudełek :)
UsuńZ takiej zawartości pudełka byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńNo ja jestem :) na pewno bardziej niż miesiąc temu.
UsuńAle kurcze fajne:)
OdpowiedzUsuń:))))))
UsuńMaseczka Nuxe wydaje się najbardziej interesująca, zwłaszcza że nigdy nie miałam nic tej firmy ;))
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nic z Nuxe nie miałam; fajnie, że jest to akurat maska :)
Usuńja bardzo lubię produkty z Nuxe i z tego pewnie bym się cieszyła, ale nadal nie jestem przekonana do pudełeczek :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy lubi takie niespodzianki... :)
UsuńCienie i balsam najbardziej wpadły mi w oko. Lubię olej arganowy.
OdpowiedzUsuńBalsam jest bardzo przyjemny, natomiast cieniami dopiero dziś pierwszy raz się pomaluję... kolorki na plus :)
UsuńTe cienie to coś co zdecydowanie trafiło w mój gust ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj się nimi pierwszy raz maznęłam tak szybko i są fajne, takie delikatne :)
UsuńCienie Catrice moim zdaniem całkiem ładne, aczkolwiek zbędne w boxie, natomiast reszta jak najbardziej na plus. :)
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn się z tych cieni cieszyło, ja mam mieszane uczucia, bo wolę mieć mniej kolorówki, ale nieco droższą i sprawdzoną... boję się, że na dłuższą metę będą mnie jednak szczypać oczy.
UsuńBardzo fajne pudełko, ale ja bym te cienie zastąpiła czymś innym z kolorówki.
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak też... marzy mi się kiedyś wypróbować np. coś z Benefit, wiem, że kiedyś już były te kosmetyki w beGLOSSY :)
UsuńFajny box :) Nie pogardziłabym taką zawartością :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń