Ostatnio staram się zredukować ilość wypijanej przeze mnie kawy do jednej filiżanki dziennie. Obowiązkowo rano, przed pracą, aby się obudzić i nieco zwiększyć moje zazwyczaj niskie ciśnienie tętnicze. Aby mnie nie kusiło, wyniosłam nawet ekspres do garażu! Muszę przyznać, że tak radykalne posunięcie poskutkowało - wychodzę rano i zaparzam sobie tylko jedną małą czarną, a potem jakoś wytrzymuję dzień bez kolejnych. Jestem na bardzo dobrej drodze do zdrowszego życia i szczuplejszej sylwetki, jednak z czasem stwierdzam, iż potwornie brakuje mi w domu jednej niezwykle istotnej rzeczy... aromatu świeżo zaparzonej kawy. Całe szczęście, ktoś kiedyś wspaniałomyślnie wprowadził na rynek świece zapachowe, więc nie pozostaje mi nic innego, jak odpalić sobie popołudniowe Cappuccino w szklanym słoiczku i po prostu cieszyć się jego zapachem...
Aromat Cappuccino po pracy ma dla mnie wymiar terapeutyczny, sprawia, iż w ciągu kilku minut jestem bardziej odprężona i automatycznie przestawiam się na tryb slow. Odpalany w deszczowy weekend, działa na mnie również energetyzująco i dodaje siły. Zapach Cappuccino jest nieco słodszy od mojej porannej małej czarnej, mam zatem namiastkę poobiedniego grzeszku z nutami czekolady i dodatkiem spienionego mleka, którego nie powinnam pić (niestety). O tak, to jest właśnie to, czego mi trzeba - zapach słodko-gorzki (jak na kawę przystało), intensywny, pobudzający i jednocześnie otulający. Idealny nie tylko na sezon jesienno-zimowy, ale również latem, gdy za oknem wcale nie jest ciepło, słonecznie i wakacyjnie lub w dni, kiedy potrzeba nam dodatkowej, zapachowej stymulacji... Ziarna palonej kawy w połączeniu z czekoladą to po prostu to, co tygryski (oraz elfiki) lubią najbardziej ;)
Świeca zapachowa w szkle o zapachu Cappuccino trafiła do mnie na spotkaniu Beauty by Bloggers w Częstochowie (relacja KLIK) jako prezent od Jacka Krzanowskiego, Właściciela marki Fabryka Świec Light, należącej do grupy Polskie Świece. Ten zapach miałam sobie zostawić na jesienne popołudnia i wieczory, ale akurat w sierpniu - miesiącu abstynencji - Cappuccino wpisuje się idealnie w mój kawowy głód... ;)
Świeca jest wykonana z naturalnych ekstraktów zapachowych i olejków eterycznych, znajduje się w małym szklanym słoiku o wysokości 10 cm i średnicy 7 cm. Czas palenia świecy to 25-30 godzin, natomiast cena to - UWAGA! - całe 6,5 złotego! :)
![]() |
https://hurtowniaswiec.pl/ |
Znacie Polskie Świece? Jaki jest wasz ulubiony zapach? xo
Akurat tej nie miałam okazji wąchać, ale te które posiadam mają tak intensywne i realne zapachy, że aż ciężko uwierzyć, że kosztują tak niewiele.
OdpowiedzUsuńTo jest w tych świecach super, można testować coraz to nowe zapachy bez uszczerbku dla zawartości portfela :) PS. Z tego, co pamiętam, to Ty chyba miałaś świeczkę Night Watch, z tą czarownicą na etykiecie? ;)
UsuńTak. Właściwie został mi już po niej prawie pusty słoiczek tak się wkręciłam w ten zapach. Bardzo mocny i charakterystyczny, na jesień znowu go sobie zakupię. Chociaż tyle innych mnie kusi...
UsuńMnie też kusi, by próbować nowe... np. ten z rabarbarem :)
UsuńOwocowe zostawię sobie na wiosnę. Na zimę i jesień wezmę coś cięższego. Mam podgrzewacze Journey of Life które też bardzo przypadły mi do gustu więc pewnie po ten zapach również sięgnę w formie świecy o ile jest bo jeszcze nie sprawdzałam.Generalnie sugeruję się przy wyborze kolorem, bo jakoś te mniej ładne wizualnie , bardziej podobają mi się pod względem zapachu :D
UsuńCiekawe podejście do wyboru zapachów... może kiedyś spróbuję tej metody, aczkolwiek u mnie strona wizualna jest równie ważna, co zapach!
UsuńZapach jest pewnie rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiada - w 100% trafiony w mój gust zapachowy :) jest pobudzający i jednocześnie trochę słodki :)
Usuńmam kilka tych świec i bardzo je lubię. Pięknie pachną, a kosztuję niewiele :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ich już kilka, jak dotąd moje ulubione to Tropical Fruits i to Cappuccino właśnie :)
UsuńW sumie wystarczy sama świeca by się trochę rozbudzić :D
OdpowiedzUsuńW sumie tak :)
UsuńAż mi się kawy zachciało :D Przy okazji zamówię tą świecę, chociaż mnie już pewnie nic nie oduczy picia kawy :D Kawa działa antyrakowo, a ja jestem w grupie ryzyka :))
OdpowiedzUsuńJa z kawy całkowicie też nie rezygnuję, bo mam niskie ciśnienie - poranna mała czarna musi być! A świeczka jest super, ale uwaga - uzależnia tak samo jak kawa ;))
UsuńOd dziecka kocham zapach kawy :)))
OdpowiedzUsuńJa od dziecka to może nie, ale zawsze uwielbiałam cukierki i czekoladki kawowe :)
UsuńWOW mega atrakcyjna cena!
OdpowiedzUsuńPrawda? :)))))
UsuńOch jaki to musi być piękny aromat! Uwielbiam zapach kawy <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że mamy u nas tak świetne świeczki w przystępnej cenie! Ląduj na mojej wishlist na jesień! :D
Na jesień zapach idealny :) w zasadzie to u mnie od paru dni już jesienna aura, więc są jak znalazł.
UsuńAle nastrojowe zdjęcia! Muszę koniecznie poszukać tych świec, cena bardzo zachęcająca. :)
OdpowiedzUsuń:-))))))))
UsuńZeby do USA wysylali to bym hurtow kupowala ☺
OdpowiedzUsuńDomyślam się :) Ty za to masz dostęp do Bath&Body Works :)
UsuńU mnie ostatnio woski codziennie :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się - pogoda jesienna! :)
UsuńTo musi piękny zapach:). Ja uwielbiam cynamonowe klimaty i jesienią znowu zacznę działać z podgrzewaniem olejków:).
OdpowiedzUsuńJa w jesieni właśnie takie umilanie zapachami uwielbiam najbardziej :) a cynamon też lubię, ale pod warunkiem, że nie jest zbyt mocny i dominujący...
UsuńNo właśnie, gdyby przełamać go drewnem sandałowym, wanilią albo pomarańczą to byłoby nieco lepiej, bo masz rację - on jest w olejku bardzo intensywny.
UsuńO, to to to! Ja bym wybrała olejek pomarańczowy i odrobinę waniliowego :) xo
UsuńUwielbiam tak spędzać chłodne wieczory.
OdpowiedzUsuńLecę na ich stronę sprawdzić, może zamówię jak za taką niską cene :)
Udanych zakupów! xo
UsuńJa uwielbiam wszystko co związane z kokosem. Zaczynając od słodyczy po zapachy, dlatego na pewno na świecę kokosową bym się zdecydowała :D
OdpowiedzUsuńhttp://nalkaa.blogspot.com
Ja na świecę kokosową chyba jednak nie, ale lubię kosmetyki o nutach kokosowych :)
Usuń